Odsunęłam się od niego, lecz tylko na chwilę, uklęknęłam nad nim, usmiechnelam się i wzięłam go do ust, usłyszałam jęk, poruszałam ręką i wsuwałam go coraz głębiej, wplutł dłonie w moje włosy. Spojrzałam na niego, nasze oczy się spotkały, zaczęłam ssać a on odchylił głowę do tylu. To wszystko było bardzo erotyczne, moja dłoń powędrowała do złączenia ud i zaczęłam sprawiać przyjemność nie tylko jemu ale także sobie
- Julia .. Kurwa zaraz dojde - usmiechnelam się i wzięłam go głęboko do ust a kiedy wysuwałam, delikatnie przejechałam zębami. Zaczął znowu nadawać rytm temu co robiłam i po chwili wytrysnał w moje usta i głośno jęknał, połknęłam wszystko i siedziałam na piętach dumnie - co to było ?
- nic - usmiechnelam się oblizując wargi i wzruszyłam ramionami. Przyciągnął mnie i przykrył nas
- kocham Cie - uśmiechnął się, już miałam mu odpowiedzieć kiedy zadzwonił mój telefon. Podał mi go. To Avan . Oddech mi przyspieszył, balam się, ale odebrałam
- tak ?
- hej kochanie, jak minął wczorajszy dzień ?
- dobrze, a Tobie jak minął?
- źle, strasznie tęsknię za wami
- my za Tobą też - Justin patrzył na mnie i bawił się moim włosami, przeczesałam dłonią jego włosy - ale jutro przyjeżdżasz tak?
- właściwie to dzisiaj, za 3 godziny
- dzisiaj ? - otworzyłam szeroko oczy, Justin pocałował moje ramie
- tak, cieszysz się ?
- bardzo, już nie mogę się doczekać
- jesteś w domu ?
- nie, jestem u Justina, nie chciałam dzieci zostawiać samych u niego, wiesz jak Jack się zachowuje kiedy rano mnie nie ma obok niego
- tak wiem, dobrze to do zobaczenia, kocham was
- pa - rozłączyłam się
- to co ? Teraz będę Twoim kochankiem ? - pocałował mnie delikatnie, usmiechnelam się
- to jest dobry pomysł - usiadłam na nim- będziemy się spotykać w tajemnicy, uprawiać fantastyczny seks i wracać do codziennego życia - weszłam nim w siebie
- ale Julia ..
- cicho - usmiechnelam się - daj się nacieszyć chwilą bo to się więcej nie stanie - kiedy miałam zacząć się poruszać ktoś zapukał
- kto ? - odezwał się Justin
- otworz te drzwi ! - Pattie, zła Pattie, zeszłam z niego szybko i biorąc swoje rzeczy ruszyłam do łazienki, Justin uśmiechnął się i włożył szybko ubranie, weszłam do łazienki i tak, przyznam się, podsłuchiwałam
- już mamo - otworzył - tak ?
- czemu drzwi były zamknięte ?
- bo je zamknąłem - weszła do pokoju
- uprawialiście seks
- co ? O czym ty mówisz ?
- Justin ! Było was słychać aż na dole, co wy wyprawiacie ?
- kocham ją - wyszłam już ubrana, podeszłam do nich
- przepraszam, my już pojedziemy - wzięłam telefon, sukienkę i wyszłam do kuchni, dzieci wygłupiały się z Jeremym - dzieci, jedziemy do domu - powiedziałam zdenerwowana
- mamo jeszcze nie - powiedziała Amy i bawiła się dalej
- Amy proszę Cię, chodź, wracamy do domu
- nie
- Amy dlaczego nie słuchasz mamy ? - po schodach schodził Justin
- bo ja chce z Tobą zostać
- odwioze was - wziął ją na ręce i uśmiechnął się do mnie. Po jakimś czasie byliśmy u mnie. Wszedł ze mną i dał torby Lucasowi. Dzieci pobiegly na dwór - ja już pójdę
- dziękuje za wczoraj i dzisiaj - Szłam z nim do drzwi
- to ja dziękuje - uśmiechnął się - to do zobaczenia - pocałował mój policzek i powoli się odsunął, spojrzałam w jego oczy i pocałowałam go. Oparłam się o ścianę i przyciągnęłam go do siebie, uśmiechnął się i wpił w moje usta, oplotłam go nogami - jeszcze nie masz dość ? - zaczął całować i ssać moją szyję, jęknełam
- z Tobą nigdy nie mam dość
- Julia do cholery co ty robisz ? - zobaczyłam moją siostrę. Justin mnie postawił i bez słowa wyszedł
- nie twoja sprawa - powiedziałam zła
- gdybym nie weszła to byscie to tutaj zrobili
- wiem, głupie to wszystko - wzięłam oddech - nie mów Avanowi
- nie powiem, ale nie rób tego więcej
- jasne - trochę oszolomiona poszłam do sypialni i przebałam się. Kiedy wrzucałam rzeczy do prania usłyszałam że ktoś wszedł
- hej kochanie - usłyszałam, odwróciłam się, Avan stał w drzwiach z dużym bukietem
- heeej - podeszłam i pocałowałam go
- tęsknilem
- ja też, nawet nie wiesz jak bardzo - pocałowałam go namiętnie - daj wstawie kwiaty, są piękne - usmiechnelam się i wyszłam do kuchni, wzięłam wazon po drodze i napełniłam go wodą i postawiłam w kuchni
- ładny kwiatek stoi w sypialni - wystraszyłam się kiedy usłyszałam głos Avana
- ah tak, Justin przyniósł - wzruszyłam ramionami - może byś coś zjadł?
- nie, dziękuje - uśmiechnął się, pocałował mnie w policzek - gdzie dzieci?
- na podwórku - uśmiechnął się i wyszedł a mi zadzwonił telefon. Numer zastrzeżony, zazwyczaj nie odbierałam takich telefonów, ale tym razem, sama nie wiem czemu zrobiłam wyjątek
- tak słucham?
- tęsknię - wymruczał do słuchawki seksownie a mnie przeszły dreszcze
- co Ty wyprawiasz ?
- zabawimy się ?
- Justin, posłuchaj ..
- nie, to Ty posłuchaj. Zadzwonie dzisiaj o północy, bądź sama w pokoju - rozłączył się, a ja byłam podekscytowana
- kto dzwonił ?
- nikt- odwróciłam się przodem do niego i pocałowałam zachłannie
- na pewno ? - spojrzał na mnie i uniósł brew, a mnie zrobiło się gorąco, ale przecież jestem aktorką, poradzę sobie. Usmiechnelam się i pocałowałam go, a kiedy chciałam zdjąć jego bluzkę odsunął się - co Ty robisz ? - patrzył na mnie z.. właściwie nie wiem z czym, ze złością, z rozczarowaniem ?
- myślałam że ... - powiedziałam smutno
- może później - uśmiechnął się- wezmę dzieci i jedziemy do wesołego miasteczka
- jasne, to super pomysł - kiedy chciałam się ubierać żeby też jechać on dodał
- to my jedziemy, będziemy wieczorem - pocałował mnie w czoło i wyszedł. Tyle go widziałam. Jest godzina 1 po południu a ja siedzę sama w domu. Mogłabym posprzątać ale jest czysto, mogłabym popracować, ale nie mam pracy na razie. Weszłam na Twitter na telefonie i dodałam " sama w domu #nudno polecacie jakąś książkę ?" położyłam się na kanapie i tak minął mi cały dzień, dostałam mnóstwo odpowiedzi i wybrałam jedna. Dzieci zmęczone wróciły wieczorem, od razu poszły się kąpać i spać, tak samo jak Avan. Punktualnie o północy zadzwonił mój telefon, odebrałam
- witaj - usłyszałam ten głos
- cześć - byłam zdenerwowana
- jesteś sama?
- tak - byłam w pokoju gościnnym
- chciałbym być teraz z Tobą
- Justin czy Ty chcesz ...
- tak, wyobraź sobie że tam jestem, co masz na sobie? - czułam się głupio, robiliśmy to już kilka razy ale dawno temu, podczas jego tras koncertowych
- to głupie
- ja mam tylko bokserki- nie wiem czemu ale wstrzymałam oddech
-czarne koronkowe majtki i bluzkę na ramiączkach - zamruczał
- wyobraź sobie że tam jestem, twoja ręka to moja ręka. Jeżdżę nią po Twoim udzie, delikatnie masuje je ...
- mama chciała zobaczyć dzieci, mogę je wziąć?- spojrzałam na zegarek, była 12
- jasne, może jechać z wami?
- nie, odpocznij, wieczorem mam plany - pocałował mnie zachłannie
- Avan, zostań jeszcze chwilę - przyciągnęłam go do siebie
- do wieczora - uśmiechnął się i wyszedł. Zjadłam obiad i nudziłam się. Zostawił mnie i nie obchodziło go co będę robić, w takim razie wzięłam telefon i wysłałam wiadomość " jestem sama. Nudze się. Pomocy ! " długo nie musiałam czekać na odpowiedź. " jestem w studiu, przyjedź " szybko ładnie się Ubrałam i wzięłam auto. Przed studiem było kilku paparazzi, w porę ich zobaczyłam i pojechałam do wejścia dla personelu, tam na szczęście nikogo nie było i szybko weszłam do środka, na pietrze był Kenny
- Julia - uśmiechnął się - miło Cię widzieć
- dzięki - usmiechnelam się - gdzie jest Bieber?
- w 6, jak zawsze, ale nagrywa
- wiem - usiadłam obok - kto tam jest ?
- on, Miley, Scooter i ten..no..
- nie ważne - zasmialam się - w 6 ? To trochę im poprzeszkadzam - poszłam szybko i weszłam bez pukania - dzień dobry - usmiechnelam się niepewnie
- julia - uśmiechnął się Scooter - coś się stało ? Coś z Amy ?
- nie, wszystko w pożądku, chciałam tylko zamienić parę słów z Justinem
- chodź, zaczekasz ?
- jasne - weszłam
- siadaj, może coś do picia?
- nie, dzięki - usiadłam i słuchałam - to jest świetne - na prawdę mi się podobało
- też tak myślę, na szczęście oni są przyjaciółmi, bardzo bliskimi i dogadają się, my ich nie musimy poprawiać, sami między sobą to załatwiają
- to dobrze - wtedy drzwi się otworzyły
- hej Julka! Dawno Cię nie widziałam - przytulila mnie Miley
- cześć, ja Ciebie też, ładnie wyglądasz
- dzięki, jak Ci się podobała piosenka?
- jest świetna, serio, a tak wogóle gratuluje, słyszałam że się pobieracie
- tak, dziękuje, nie dostałaś jeszcze zaproszenia ?
- nie, ale pewnie dojdzie - usmiechnelam się, a koło nas zjawił się Justin
- hej koch... Julia - uśmiechnął się
- cześć Justin - powiedziałam obojętnie - musimy porozmawiać o Twoim dziecku
- jasne, chodźmy gdzieś gdzie będziemy sami - wyprowadził mnie do łazienki. Założyłam mu ręce na szyję - cześć kochanie - pocałował mnie namiętnie
- no hej - usmiechnelam się - ta piosenka jest super - usmiechnelam się szeroko
- dziękuje - nosem szturchnął moją szczękę i pocałował delikatnie - nudziłaś się ?
- tak, zostałam sama w domu i nie miałam co robić - wydełam usta
- do której jesteś sama ?
- do wieczora - Przygryzłam warge
- ok - wyciągnął telefon i coś pisał - wysłałem Ci adres mojego domu za miastem, jedz tam, pod adresem masz kod do domu i bramy, ja za 30 minut wyjde stąd i też tam pojadę, dobrze ?
- masz dom za miastem ? - uśmiechnął się i pocałował szybko
- chodź, dam Ci klucz - otworzył drzwi - poza tym dobra aktorka z Ciebie
- wiem - szeroko się usmiechnelam i wyszłam dumna. Weszliśmy pokoju numer 6, Justin wziął plecak i wyjął klucze i podał mi je - dziękuje, dobry wybór - powiedziałam zła
- jeszcze zobaczymy - powiedział surowo a ja wyszłam trzaskając drzwiami. Wyszłam żegnając się z Kennym i wsiadałam do auta, pospiesznie ruszyłam w stronę wyznaczonego adresu. Ten dom w odroznieniu od tych wszystkich w których mieszkaliśmy był mały i nikt by nie powiedział że należy do Justina. Wpisałam kod i wjechałam na podwórko, był tam wysoki żywopłot więc nikt nie mógł dostrzec kto tam mieszka. Dom także był skoromny ale bardzo mi się podobał. Wyszłam na ogród, bo to najbardziej mi się podoba. Był duży i było w nim pełno kwiatów, oczko wodne, drzewa, ławki.. Wszystko wyglądało jak z bajki, przeszłam się po nim i przypomniało mi się że w salonie był regał z książkami. Szybkim krokiem wróciłam tam i znalazłam tam same tytuły książek które czytałam podczas związku z nim, ale nie tylko. Wybrałam jedną i wyszłam. Dostrzegłam ławkę bujana. Usiadłam na niej i zaczęłam czytać, nie wiem ile czasu minęło, ale byłam w połowie kiedy ktoś zakrył mi oczy
- Justin - usmiechnelam się a on zabrał ręce i pocałował mnie
- co czytasz ?
- jej bohater
- fajna książka - usiadł obok i objął mnie
- czytałeś ? - spojrzałam na niego
- tak, kiedyś czytałem, podobała mi się - usmiechnelam się i położyłam mu na kolanach głowę
- masz piękny ogród, podoba mi się - przeczesałam mu włosy ręką
- możesz tu przychodzić kiedy tylko zechcesz, zatrzymaj klucze
- Justin .. Nie mogę ..
- owszem, możesz - odgarnął mi włosy
- Justin to tylko chwilowe, fakt, seks jest wspaniały ale nic więcej nie może być - uśmiech zszedł mu z twarzy, oczy posmutniały
- myślałem że mnie kochasz - usiadłam mu na kolanach
- owszem, kocham, ale to nic nie zmienia - pocałowałam go
- będziemy się spotykać ? - usmiechnelam się do niego i pocałowałam
- oprowadzisz mnie ? - uśmiechnął się
- oczywiście, chodź - za rękę powoli poszliśmy do domu, tak się czułam dobrze,jakby właśnie tak miało być. Ale to było nie możliwe, to było kiedyś moim życiem, wtedy nie dostrzegałam ile miałam szczęścia przy sobie, teraz już czasu nie cofnę.. - a tutaj jest .. Co Ty tu robisz ? - w drzwiach zobaczyłam...
łoooooooooooooo dawaj szybko nowy kocham twój blog
OdpowiedzUsuńa w drzwiach stała albo Pattie albo Avan... o szit ! @SpringLoveee
OdpowiedzUsuńA może Selena? Jezu świetny rozdział. Oni są słodcy, tylko żeby die nie rozdawali. Jestem ciekawa też co wymyśla ten Avan. Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuń@Agaulka
Świetne opowiadanie <3 Czekam na nn ;*Ciekaw kto tam będzie hmm...wydaje mi się , że Selena :D
OdpowiedzUsuńomg aww... kiedy nn ? no juz sie nie moge doczekac i obstawiam ze selena.Ale oni musza byc razem *-*
OdpowiedzUsuńOMG mnie się zdaje że Avan to coś ukrywa a w drzwiach stoi Selena ;/ czekam na nn ;)
OdpowiedzUsuńHh wszyscy myślą ze selena xD
OdpowiedzUsuńA ja sobie myslę ze tam jest jakas laska justina . była ;p
Ëkstra dalej pisz
OdpowiedzUsuńBOSKI !! *.* nie moge sie doczekac nn !!
OdpowiedzUsuńŚwietny..podejrzewam, że w drzwiach Avan !!! O.o
OdpowiedzUsuńCzekam na nn :*
Nie mam zielonego pojęcia kto to...
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny, bo rozumiem,że zaczynasz znowu kontynuować to opowiadanie. ;)
Nn
OdpowiedzUsuńKOCHAM TO :) szkoda ze tyylko tyle osob czyta wczesniej było miliony ale oni odeszli bo mysla ze to był koniec julki i jusa i nie da sie ch poinformować a tak bardzo bysmy chcieli ;x
OdpowiedzUsuńJezuuu proszę dodaj następny... ten blog jest boski mam nadzieję że bedzie przynajmniej 200 albo więcej rozdziałów bo to jest BOSKIE *-* czekam na następny ;))
OdpowiedzUsuńHej jestem belieber. Kocham opowiadania o Justinie przeczytałam dangera i czekam na 11 danger's back. To opowiadanie też jest super. Dzieje sie voś w tym. Nie moge uwierzyć że można takie coś napisać. Czekam jak i wszyscy na kolejny rozdział. Powiem szczerze że wkurzyłam sie jak zaczelam czytać ostatnie zdania i zjechałam na dół a tam nie było strzałki w kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie jest superowe. Danger też. Uwielbiam czytać takie opowiadania. Mam nadzieje że kolejny rozdział pojawi sie niebawem. Jestem belieber dlatego często czytam coś o nim. Podziwiam ludzi takich którzy coś w nim doceniają i pisza takie fantastyczne opowiadania. Podziwiam cie ze napisanie takiego dłuuuuuugiego opowiadania.
OdpowiedzUsuńPs. Kto ma fb i korzysta z stronki Jest Justin-Jest SWAG =D
To mnie zna. Kto nie niech dołączy bo prowadze te stronke i mam nadzieje że wy też ja bardzo lubicie.
/Punia *-*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHeeeej... Nie moge w to uwierzyć. Jesteś fajna kobitka przynajmniej tak myslalam na poczatku. Co to ma być kurwa!!?? Czekamy na ten rozdzial prawie miesiąc. A TY GO NIE POTRAWISZ NAPISAĆ. JEZU CO ZA ŚWIAT!!
OdpowiedzUsuńWstawiaj go szybko bo nie mam juz co czytaç!!
Sory ale nie musisz byc taką chamową ciekawe jak ty byś sobie poradziła z dwoma blogami i w dodatku takie hejtterki jak chcesz nn to ja wspierający a nie żal mi cię pomysł przez takie osoby jak ty alex andra moze zawiesić lub co gorsza usunąć blog więc nie podskakuj i ładnie czekaj
UsuńPs nie mogę sie doczekać nn :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie no spoko ale kim ty jestem do cholery zeby tak do mnie pisac?? Napisalam tak zeby sie pospieszyla bo konczy sie juz lipiec a byl napisany na koniec czerwca wiec co toa byc rozumiem dwa blogi ale w ciagu miesiaca da sie wyrobic z nnapisaniem chociaz jednego. Wiec zastanow sie jak piszesz Kurwa i tyle.
UsuńWiesz ja sie zastanawiam i cb rozumiem ale nie pisz tak bo zrezygnuje z pisania i tyle już 3 bloga zawieszono przez głupie hejterki
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDostałaś nominację do The Versaile Blogger. Więcej znajdziesz tutaj: http://jessica-and-justin-love.blogspot.com/2013/07/the-versaile-blogger.html
OdpowiedzUsuńKURWA ! DZIEWCZYNO ZRÓB COŚ I DODAJ TEN ROZDZIAŁ .... WIEM ŻE SĄ WAKACJE , ALE JA TEŻ SIĘ STRAM DODAWAĆ ROZDZIĄŁY ....
OdpowiedzUsuńTY MASZ DWA BLOGI A NIE JEDEN A CAŁY CZAS DODAJESZ TYLKO NA TAMTEN...
Tak to prawda ale i tak cię kochamy . Prawda siostry? :*
UsuńJa też nie mogę doczekać się nowego rozdziału, ale pomyśl, że ona też ma wakacje i może gdzieś wyjechała gdzie nie ma internetu, może coś napisała ale nie ma jak wstawić, albo ma chwilowy brak weny to się zdarza. Ja ją rozumiem. Kocham tego boga <333
Usuńohh to takie dojrzałe z Twojej strony.. ile masz lat ? 14.. 15 ? Jeżeli nie podoba Ci się że tak dodaje to u góry jest taki przycisk "X" i nie jestem " fajną kobietką".. jestem wredną suką mała :)
UsuńA wam dziewczyny dziękuje za wsparcie <3
Najlepsze"jestem suką mała Hahaha lol
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZostałaś nominowana do The Versatile Blogger na moim blogu : http://believejinbyourdreams.blogspot.com/2013/07/the-versatile-blogger.html
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twoje opowiadanie ;) Czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com mam nadzieje , że zajrzysz , jakby co to dopiero zaczynam :)